czwartek, 28 sierpnia 2014

Agent 00F i gruby opierdol

Po głębszym zastanowieniu postanowiłem nie przytaczać dokładnej treści rozmowy między mną a przedstawicielem Agencji z Osaki, w trosce o zachowanie tajemnicy i bezpieczeństwo misji. Rozmowa przebiegła tak jak się spodziewałem i uważam, że udało mi się utrzymać spokój oraz profesjonalną postawę.







Swoją drogą, cieszę się, że nie musiałem stacjonować w Osace, wydaje mi się, że reaguję alergicznie na tutejsze powietrze, powoduje ono u mnie zaczerwienienie w okolicach oczu oraz nieprzyjemne łzawienie.

Czy wspominałem, że jutro zaczynam krótkie dodatkowe szkolenie w tutejszym korpusie kadetów? Nie wydaje mi się konieczne, ale nie zwykłem dyskutować z poleceniami zwierzchnictwa, nawet jeśli są bzdurne i obraźliwe i mogą sobie w dupę wsadzić takie bwwwwww 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz