Uniezależniłem się od obiektu M w kwestii dostępu do internetu. Na uniwersytecie (mam już własną legitymację studencką, władze uczelni są przekonane, że jestem studentem zagranicznym z Azerbejdżanu) mogę korzystać z tak zwanych kompjutasitsu. Technologia pozostawia trochę do życzenia, ale nie narzekam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz